NASZE WYPRAWY

piotr102

Na przełomie lipca i sierpnia 2009 zorganizowaliśmy i zrealizowaliśmy wyprawe dookoła Morza Bałtyckiego.
Była to pierwsza wyprawa w ten rejon dla kazdego z nas.
W wyprawie wzieło udział 9 osób:
Magda - Kłodzko
Olga - Ciechanów
Magda - Kraków
Maciek - Ciechanów
Tomek - Wrocław
Piotr - Wrocław
Sławek - Wrocław
Romek - Brzeszcze
Artur - Kobyłka
Przejechalismy 9009 km. przez Polskę, Litwe, Estonie, Finlandie, Norwegie, Szwecje i Niemcy.

Mieliśmy sporo do zobaczenia: Olga wyznaczyła 46 punktów programu.
Niestety przerosło to nasze możliwości!
Skupilismy sie na głównych atrakcjach i jak zawsze modyfikowaliśmy plan wyprawy w czasie jej trwania.
Zobaczylismy m.in. Wilno, Rygę, Talin, Helsinki, kilka mniejszych miast Finlandii, Rovaniemi, pojechaliśmy na NordKapp i wyszliśmy na najdalszy przyladek Europy, wracaliśmy wybrzezem Norwegii, zbyt mało czasu spedziliśmy na przepięknych Lofotach, Narwik, Trodhaim było po drodze nad najwieksze fiordy Norwegii. Fiordy robią wrażenie!
Pogoda dopisała podczas całej wyprawy, w Rovaniemi mieliśmy 25 st. C.
Bardzo miło wspominam dzikie noclegi w przepięnych miejscach, drogi i ich długość niestety zabierały sporo czasu który mogliśmy np. wykorzystać na Lofoty.
Muszki i komary - mimo obaw spotkaliśmy sie z nimi w bodajze trzech miejscach. Nie było tragedii. Nie powaliły na kolana - znam miejsca gdzie jest ich znacznie wjęcej. Witamina B skutkuje choć nie należy sie spodziewać cudów.
Jagody, grzyby - w okresie w którym byliśmy było tego dobra pod dostatkiem. Uzupełniały naszą przymusową tłusta diete o skromne elementy deserowe.
Ryby - nie jest łatwo złowić rybę Zalamany

Łatwiej rybkę.
Najlepiej udaje sie to na Lofotach. Wielkości wyciąganych okazłow też nie powalały z nóg ale było choc troche na smaka.
Renifery (inaczej sado-maso północy) - mieliśmy z jednym małym okazem bliskie spotkanie. Widzieliśmy tez co potrafia zrobic sobie i motocykliście gdy cos im szczeli do poroży.
Szczególnie trzeba na nie uwazać (oprócz cen w Norwegii) - zachowują sie nie racjonalnie, kiedy jadąc samoch. mysleliśmy że uciekają przed samoch. tak naprawdę potrafiły sie nagle cofnąć i zaatakować konkrenta na szosie.

Ogólnie wyprawa nam sie udała, co mogliśmy i chcieliśmy realizowaliśmy.
Niestety jakość dróg i ich poprowadzenie (ukształtowanie terenu), długie odcinki dojazdów zabierały sporo czasu.
Wszyscy jednomyslnie stwierdziliśmy, że choć wyprawa dookoła Morza Bałtyckiego (Skandynawi) miała swoje walory na przyszłość lepiej skupić sie w zwiedzaniu na jednym z rejonów: np. sama północna Skandynawia (na pn. od koła podbiegunowego) lub poludnowa cześc Szwecji i Norwegii (z fiordami).

W przyszłości bedziemy realizowali bardziej tematyczne wyprawy na Skandynawii.

troćka

Nic dodać, nic ująć. To teraz czekamy na filmik Wesoly

piotr102 · Wysłany: Pon 22:16, 08 Mar 2010 Temat postu:

Zdjęcia sławka:
[link widoczny dla zalogowanych]

adamn82 · Wysłany: Śro 19:23, 10 Mar 2010 Temat postu:

zdjęcia jak z National Geographic. Szkoda że nie ma podpisów co na nich widać. Podobały mi się pomniki, chodź ten z matką kontrowersyjny lekko Mruga