sia100
Dołączył: 24 Paź 2008
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:33, 28 Paź 2008 Temat postu: IRAN |
|
|
Iran od A do Z oczami Polki
czyli co najbardziej utkwiło mi w pamięci.
Alkohol (nie biorąc pod uwagę obwoźnych handlarzy whisky) - praktycznie nie istnieje - i to jest super sprawa.
Bajkowa dolinka za wioską Palangan idealna na trek i dziki nocleg.
Czak Czak niepozorna wioska przyklejona do zbocza góry przez 360 dni w roku ma jednego mieszkańca - strażnika, niepojętne jest jak przez 5 dni w roku mieści 30 tys. tłum pielgrzymów.
Demawend potężny i cholernie fotogeniczny.
Esfahan zauroczył mnie tętniącym nocą życiem i pięknym mostem Si-o Seh.
Flamingi - obłuda - flamingów nie było, transportu wodnego też nie, nie było nawet wody w jeziorze Daryacheh-ye-Oroumieh.
Głowa zakryta chustą to norma, aczkolwiek raz wykształcony Pers oświadczył "Quietly, it not problem".
Hotel Adib ol Mamalek w Yazd - ja i pan Piotr jednomyślnie zaadoptowali-byśmy jego wnętrza na domek we Wrocku.
Inkrustacje, mozaiki i ornamenty na kopułach, sufitach meczetów - wykonawcy naprawdę mieli cierpliwośc.
Jaskinia Ali Sadr to cudeńko, brak słów.
Kto by pomyślał - byłam w Iranie w drugiej połowie lipca 1387 roku wg kalendarza Dżalali.
Lużne spodnie kurdyjskich chłopców i mężczyzn - przedziwne, ale na pewno wygodne.
Łapacze wiatru spotykane w zasadzie wszędzie, w przeróżnych kształtach, formach i stylach.
Meczety, zwłaszcza ten w Kashan, teraz sama już nie wiem czy te lustereczka to bajka czy kicz.
Nandal wioska niby daleko i wysoko od świata, lecz Nandalczycy wiedzą, iż pieniądz rządzi światem.
Oroumieh w tym kurdyjskim mieście na własnej skórze doświadczyłam, że naród ten to ludzie przyjaźni, gościnni, sympatyczni itd, itp.
Persepolis miejsce warte grzechu.
Rodziny piknikujące w parkach, nad rzeką, irańczycy są bardzo rodzinni.
Sandwicze (różnego rodzaju) i samosa z nadzieniem ziemniaczanym super przekąski, smaczne i pożywne - polecam.
Tankowanie naszego busa w Iranie to czysta przyjemnośc, zważywszy iż litr oleju to 3 gr, bak to niecałe 3 zł, po czasie okazało się jednak, iż nasz Mellek poił się nezupełnie legalnie.
Ubiór irańskich kobiet - te to mają przechlastane - muszą zakrywać włosy hidżabem, maskowac figurę lużnymi szatami, widoczna może byc jedynie twarz i dłonie, jednak widywałam i chusty odsunięte na tył głowy, natapirowane rozjaśnione grzywy oraz bose stopy w sandałach.
Widoki, pejzarze, krajobrazy zamykam oczy i widzę jako fotografie....
Zam Zam czyli Pepsi - nie ważne jak się zwie, ważne, że zawsze tak samo wybornie smakuje!!!!!!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez sia100 dnia Wto 17:35, 28 Paź 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|