NASZE WYPRAWY

gordon

Poszperałem trochę po internecie w związku z tymi pieczątkami i wniosek jest z tego taki. Podobno da się - i to nawet nie w jakiejś dramatycznej przeprawie - załatwić z Izraelczykami przy wjeździe z Jordanii żeby wbili tą słynną pieczątkę na osobnym blankiecie, którego już w drodze powrotnej trzeba się bezwzględnie pozbyć na terytorium Jordanii. Poza tym trzeba w ogóle pozbyć się wszystkiego, co izraelskie (nawet najmniejszej bzdury jak rachunek z baru, bilet czy coś podobnego), bo jak Syryjczycy coś wywąchają to może być nieciekawie.

Ci wszyscy, którzy kombinowali w ten sposób są zgodni, co do tego, że łatwiej przekonać do pieczątek na osobnych blankietach celników z przejścia granicznego King Hussein Bridge (tego bliżej Ammanu w każdym razie).

Załóżmy, że to się uda zrobić. Pozostaje jednak jeszcze jeden mankament, a mianowicie pieczątki Jordańskie przy wjeździe do Jordanii z Izraela. Przecież Syryjczycy od razu zorientują się, że te pieczątki Jordańskie z jakiegoś powodu w tym paszporcie są. Czyli w sumie problem z pieczątkami tyczy się nie tylko Izraela ale również Jordanii. Niestety nie udało mi się na razie znaleźć informacji na temat tego czy z Jordańczykami też można jakoś pertraktować przy wjeździe z Izraela.

gordon

Można zrobić jeszcze jeden myk. Przekonać pograniczników Jordańskich, że wjeżdża się jedynie na Zachodni Brzeg, a przy wyjeździe, że było się tylko na Zachodnim Brzegu. To daje duże prawdopodobieństwo, że nie wbiją pieczątek ani wjazdowych, ani wyjazdowych. Sprawa z Izraelczykami pozostaje w tym wypadku taka sama, tzn. pieczątki na osobnych blankietach.
A słowem, ciekawe czy komuś taki numer wypalił? Wesoly

Gdyby się udało to byłoby coś:

piotr102

Dzwoniłem do Ambasady Izraela:

Jest tak, ze jesli tylko poprosimy celników o nie wbijanie pieczatek do paszportów to dostaniemy je na dodatkowych kartkach - tak u pograniczników izraelskich jak i jordanskich. Wesoly

Pani z Ambasady sprawdziła to na własnym przykładzie
- przejezdzając granicę dwukrotnie.

Bede jeszcze dzwonił prywatnie do pani z ambasady aby sie czegos
wiecej dowiedzieć o kosztach w Izraelu - muzea, campingi itp.
Zadzwonie też do ambasady Królestwa Jordanii i sie bede dalej upewniał.
Gwizdze..

Narazie droga otwarta.

piotr102

Niestety nie ma ambasady Jordani w Polsce. Smutny

Miałbym prośbe (wyjeżdzam) aby ktoś napisał do najbliższej ambasady Jordanii (Berlin lub Moskwa) zapytanie czy faktycznie jest tak, ze jesli poprosimy o nie wbijanie pieczątek pograniczników jordanskich to nam nie bieją.
Chodzi głównie o przejscia graniczne z Izraelem.
Traktuje to jako potwierdzenie informacji z ambasady Izraela.
OK.?? Padam

omega

juz napisalam do Berlina, teraz czekamy

gordon

Ja spróbuje dowiedzieć się czegoś w ambasadzie Jordanii w Londynie, ponieważ akurat tutaj jestem. Ciekawe czy to czego się dowiemy będzie się ze sobą zgadzać.

piotr102

Wspaniale grupa z sobą współgra - czyli gra warta świeczki ! Wesoly

Czekamy na info z ambasady.
Jak wróce - sie dorzuce.

omega

zatem jest tak, ze jak ladnie poprosimy to dostaniemy od strony jordanskiej pieczatki na osobnych kartkach Wesoly

Czyli trenujemy serdeczne suszenie zebow Mruga

gordon

W Londynie nie dowiedziałem się niczego więcej niż to, co utrzymuje Ambasada w Berlinie. Oczywiście istnieje taka możliwość, że jak nam się akurat uda to nie dostaniemy tych pieczątek w ogóle, albo wyprosimy je na osobnych kartkach. Pewnie w żadnej Ambasadzie (a Londyńska ma do tego baaaardzo sceptyczny stosunek) nie otrzymamy jasnej deklaracji, że to się uda. To jest po prostu sprawa tego na kogo w danym momencie trafimy i czy uda nam się go jakoś zbajerować. Tak czy inaczej pocieszające jest jednak to, że ani ambasada w Berlinie, ani w Londynie nie wykluczają takiej możliwości. Czyli pewnie się da:)

piotr102

Czyli Izrael jedzie choć dalej nie można powiedziec, że sprawa pieczątek jest pewna. Czyli musimy sie liczyć na dodatkowe koszty związane z promem jesli usmiech i prosba bedzie nie skuteczna na granicy. Sa nowe osoby na wyjazd i nie chce coś pomieszać.

Gdy bede pisał list do uczestników bede pisał do osób których mam dane do ubezpieczenia!!

omega

a jakich danych do ubezpieczenia potrzebujesz?

piotr102

Dane:
Imie , nazwisko
adres
pesel
dobrze aby byl tel. kontaktowy

Wiem, ze wczesnie ale nie chce komus obiecać wyjazd
jeśli już bede miał skład Niepewny

.
A róznie bywało
Zawstydzony

piotr102

Trwa rotacja chetnych i w tym momencie wygląda to tak:
Basia - Wawa
Marcin - Nowy Sącz
Ania - Kraków
Magdalena - Szczecin (po raz pierwszy Wesoly

Michał - Hazlach
Piotr - Wrocław
Czyli 6 osób odwaznych i mam nadzieje troche szalonych.
Szukamy za Janusza jeszcze jednej osoby!

Dobrze poczytać:[link widoczny dla zalogowanych]
choc sądze, ze praktyka sporo informacji sprostuje>

anula36

Władze syryjskie zezwalają na wjazd do Syrii grup turystycznych, które w palnie podróży zakładają również wcześniejszy pobyt w Izraelu. Warunkiem realizacji takich wjazdów jest uprzednie zgłoszenie przez organizatorów (biuro turystyczne) listy uczestników do syryjskiego Ministerstwa Turystyki, które podejmuje decyzję o nadaniu grupie statusu "religijno-turystycznego". Ułatwienia te dotyczą wyłącznie grup zorganizowanych.

ze strony:
[link widoczny dla zalogowanych]

czy zmozemy sie uznac za grupe zorganizowana?

piotr102

Tez już myslałem o tej możliwości.
Dzwoniłem do ambasady syryjskiej.
Jest tylko jeden problem:
Musze znacznie wczesniej przesłać dane uczestników
"pielgrzymki" aby biurokracja syryjska mogła sie zastanowic nad decyzją.
Do tej pory nie mamy składu na wyprawe czyli wszystko w zawieszeniu.
Jesli tylko bedzie ten min. skład postaram sie wykorzystać zaproponowaną przez Anie możlwość!