NASZE WYPRAWY

anula36

jeszzce jedno -czy ktos ma jakies braki sprzetowe??? Moze uda nam sie im zaradzic wspolnynmi silami:)

Gość

Ja biore tradycyjnie plecak. Dla mnie ta opcja jest najwygodniejsza. Zawsze mozna cos doczepic i nosi sie bardziej komfortowo. Jedyna torba to ze sprzetem fotograficznym.
Jutro tez bede na styk, czyli o 17.

Do jutra!

wojtekK

Aniu i Tomku: widze że będziemy jechać tym samym pociągiem, mam nadzieje że się szybko odnajdziemy.
Ja biorę plecak, ze sprzetu do nurkowania to biorę tylko tlen w płucach, płetwy przednie i płetwy tylnie (niestety błony mi popękały) no i okularki Wesoly

Do zobaczyska, pozdrawiam Wojtek

wojtekK

Acha , w razie czego telefon mój: +48502262308

Ania Zielińska

Gosiu, jeśli piszesz że będziesz na styk i jedziesz z Poznania to czy przypadkiem nie wsiadasz do pośpiesznego o 14.46 z Poznania? Ja mam przesiadkę właśnie w Poznaniu na ten pośpiech. W razie czego telefon do mnie: 660-942-262.

anula36

wszystkim dziekuje za wspolnie spedzony czas:) I kto wie, moze do zobaczenia Wesoly

wojtekK

A ja dziękuję za to że mogłem poznać tak wspaniałe, ciekawe i niepowtarzalne osoby z którymi spędziłem wiele niezapomnianych chwil w tak wyjątkowym miejscu jakim jest Korsyka. Szczególne podziękowania dla sponsorów wyjazdu : boczka i czołówki, które dostarczyły masę śmiechu i od dzisiaj jajecznica na boczku będzie przynosić nie tylko walory smakowe Wesoly

Gość

Świetny wyjazd!!! Bardzo było mi miło spędzić z wami ten czas. Już brakuje mi korsykańskiego klimatu. Na szczęście mam w zapasie kilka win Wesoly

Ania Zielińska

Szkoda że nasza dzika aczkolwiek ukampingowana Korsykańska przygoda dobiegła końca. Przesyłam wirtualne uściski do bardziej i mniej ucywilizowanych :lol: części Polski. Keep in touch!
Trzymajcie się optymistycznie

P.S. Moja pierwsza noc we własnym łóżku : 14 godzin !!!!

kasia19

Wielkie dzięki Wam wszystkim za te niezapomniane chwile,które w moich myślach wciąż trwają niczym film pod powiekami.Wciąż przypominają mi się różne zabawne sytuacje,śmiechy i uśmiechy,momenty ekstermalne,ożywione rozmowy i chwile milczenia niepozbawione uroku bycia razem,no i te doświadczenia kulinarne...A to wszystko na tle przepięknych krajobrazów,które trudniej opisać słowami-po prostu trzeba je zobaczyć i poczuć ten klimat.
Póki co korzystam z internetu tylko w pracy,więc na zdjęcia i dołączenie do nowopowstałych klubów muszę z niecierpilwością poczekać.
Czy pamiętacie gdzie mieścił się camping patelnia-ten po pustyni Agriates?
Pozdrawiam serdecznie

piotr102

Witajcie.
Kasiu camping patelnia był po wyjeżdzie z miejscowości Ile-Rousse.
Jak bedziesz chciała nazwę to poszukam rachunek?

Ja ze swojej strony tez dziekuje wszystkim, że ze mna wytrzymali.
Dziekuję za pomoc podczas wyprawki.
Trzymajcie sie ciepło i wesoło podczas chłodnych bez - winnych wieczorów!!!! Wesoly

anula36

nie jestesmy az tacy nie-winni,jak mozna by przypuszczac:)
Jak myslisz, czemu schodzilo powietrze z opon:P? Od zapasow na dlugie,zimne wieczory:)

kasia19

Dzięki za przypomnienie campingu,podczas odtwarzania trasy -z głowy-bo dziennik przepadł....-pojawiły się białe plamy -zapewne efekt nadmiaru słońca a nie inna nie-winna przyczyna Wesoly

pozdrawiam z zachmurzonego Gdańska

piotr102

Sceny z Korsyki:
[link widoczny dla zalogowanych]

Ania Zielińska

Piotrze, wielkie dzięki za filmik!!!
P.S. Te Dolomity chodzą mi po głowie Wesoly